Zastanawiałem się nawet czy i nie bać by 3. Ten sezon po prostu do mnie nie dotarł. W porównaniu z poprzednimi sezonami, a zwłaszcza 1-4, to jest totalna słabizna. Miejsca akcji rozgrywają się w tych samych plenerach itd. Ogółem scenografia dosyć biedna. Po obejrzeniu "Miasta 44" 7 seria CzH straciła bardzo wiele, oba o podobnej tematyce więc można porównywać. Do "Miasta..." z przykrością twierdzę, że ten sezon CzH nie może się równać z filmem Komasy. Poza tym dużo wątków z dupy i w dodatku nie wyjaśnionych lub opuszczonych. Co mnie najbardziej poraziło w oczy to ukazanie losów Leny. Z tego co pamiętam w 5 sezonie opowiadała, że w czasie powstania zawaliła się na nią kamienica i uratował ją Wasilewski, tutaj w ogóle nie ma o tym mowy. Druga rzecz, o ile dobrze pamiętam Janek z Bronkiem trafiają po powstaniu do obozu w Pruszkowie (też wspomniane w 5 serii), a Bronek przedostaje się na Pragę w końcówce 7 serii z Wandą. Zero odwołania do poprzednich sezonów. Ale co już w ogóle było dla mnie pozbawione sensu to Pabst, mam wrażenie, że dodali go do obsady byle tylko Szyc jako "wielki aktor" mógł zagrać w CzH, w którym sie przewinęła plejada polskich gwiazd. I żeby jakoś pociągnąć wątek z Celiną. Dziwna postać i myślę, że równie dobrze mogło jej w ogóle nie być. Ale mogę wymienić też pozytywy. Fidusiewicz, Pawłowski i pozostali młodzi zagrali naprawdę dobrze i nie mam się do czego przyczepić ;)