Świetnie zagrała najbardziej irytująca postać w serialu. Największa egoistka. Miało się ochotę ja udusić.
Ha- a ja ją odebralam jako kobietę, ktora miala caly dom na glowie, bo mąż uciekal kiedy mial taką potrzebe w swoj wyimaginowany świat i ze to On byl tym egoistą.
Ona żyła w swoim wyimaginowanym świecie cały czas.... Infantylna , udająca wieczną nastolatkę... Córki były wymówką... Jako matka wcale nie była dla nich żadnym oparciem.